Zaczął gotować, gdy był w wojsku. Dziś pracuje w firmie cateringowej „Easy Fit Looker” i spełnia się jako szef kuchni. Kocha piec chleb, robić pizzę i naleśniki. Nieustannie się rozwija, poznaje ludzi i z małą nieśmiałością myśli o własnym biznesie. Tomasz Szczepański krótko i na temat opowiada o wielkiej pasji do gotowania.
Skąd pasja i zamiłowanie do gotowania?
– Moja przygoda z gotowaniem rozpoczęła się w wojsku. Jako szef kuchni przygotowywałem posiłki dla 400 osobowej załogi. Spodobało mi się to na tyle, że postanowiłem związać z gotowaniem swoją przyszłość.
A czy zastanawiałeś się kiedyś, kim by dziś był Tomasz Szczepański, gdyby nie został kucharzem?
– Miałem różne pomysły na życie. Pracowałem jako piekarz, rozważałem też pozostanie w wojsku. Myślałem również o wyjeździe zagranicznym.
Masz to szczęście, że wykonujesz zawód, który daje Ci wielką radość. Kiedy tak naprawdę rozpoczęła się Twoja przygoda z profesjonalną gastronomią?
– W życiu tak się poukładało, że wyjechałem z miejscowości rodzinnej do Warszawy i tam zacząłem pracować w restauracjach o różnych profilach, przez co nabierałem doświadczenia i zdobywałem wiedzę w tym zakresie.
Finalnie trafiłeś do firmy cateringowej „Easy Fit Looker” z którą jesteś obecnie związany.
– Obserwowałem jak rozwija się tzw. dieta pudełkowa. Jak dużą wagę ludzie zaczęli przywiązywać do indywidualnie przygotowywanych dla nich posiłków. Ponieważ lubię tworzyć indywidualne zamówienia dla klientów, stąd decyzja o zmianie.
Czym różni się bycie szefem kuchni w restauracji od piastowania tego stanowiska w firmie oferującej catering na eventy oraz osób dbających o własną sylwetkę?
– Podstawowa rzecz to indywidualne podejście do klienta. Brak stałej karty z menu. Cały czas ten sam klient, więc oferta nie może być nudna, powtarzalna. Musi spełniać zbilansowaną całodzienna dietę.
Kto decyduje o menu w „Easy Fit Looker”?
– Zbieramy pomysły od całej załogi i wybieramy te najbardziej trafne na daną chwilę i sytuację.
Czy w tworzeniu potraw dla osób odchudzających się, chcących zredukować swoją wagę pomaga Ci dietetyk?
Pieczę nad dietą redukcyjną trzyma szef firmy.
Nie tak dawno Ty ale też i firma w której pracujesz otrzymaliście prestiżowe statuetki na gali w Żarach. Były to nagrody przyznawane przez telewizję MTV24.TV. Jakie znaczenie, jaką wartość mają dla Ciebie tego typu wyróżnienia?
– Jest to ogromny zaszczyt, docenienie ciężkiej codziennej pracy jaką tak naprawdę wykonuje się w gastronomi.
Co na dzień lubisz przyrządzać w swojej domowej kuchni?
Moje dziewczyny uwielbiają wszelkie dania z naleśnikami (udaje mi się w nich przemycić warzywa i owoce) oraz pizzę. Jak chcę trochę odpocząć i proponuję wypad do restauracji to słyszę same protesty. Zdecydowanie wolą jeść w domu.
Jakie produkty cenisz najbardziej w polskiej kuchni?
– Cenię sobie przyrządzanie dań z młodej kapusty, ziemniaków. Ogromną satysfakcję sprawia mi pieczenie chlebka z polskiej mąki. Wędzonki własnej roboty ze świeżej wieprzowiny, wołowiny i drobiu.
Jakie są Twoje zawodowe ambicje i plany na najbliższe 5 lat?
– W obecnej sytuacji plany trzeba dostosowywać do tego, co kolejny dzień nam przyniesie. Jednak pomimo ciężkiej sytuacji nie poprzestaję tworzyć nowych pomysłów, zdobywać nowe kontakty, doświadczenie. Myślę również o własnym biznesie.
Rozmawiała: Ilona Adamska
fot. Archiwum prywatne