W 2021 roku po urlop rodzicielski sięgnął tylko co setny ojciec. Niemniej, jak z wynika z najnowszego badania Pracuj.pl „Urlopy rodzicielskie. Nowe otwarcie”, aż 85% pracujących rodziców dobrze ocenia zbliżającą się nowelizację Kodeksu Pracy. Zakłada ona wprowadzenie dodatkowego, 9-tygodniowego urlopu rodzicielskiego dla ojców. Zmiana ta ma szansę przełożyć się na realne wsparcie matek i odciążenie ich w części obowiązków. Sytuacja nie jest jednak czarno-biała. 53% pracujących ojców obawia się, że ich pracodawca źle odebrałby skorzystanie z takiego świadczenia. Przedstawiamy opinie rodziców o nowym otwarciu w urlopach rodzicielskich.
Najważniejsze informacje:
-
85% badanych popiera 9-tygodniowe urlopy rodzicielskie dla ojców.
-
2/3 popiera ograniczenie urlopów ojcowskich do 1. roku życia dziecka.
-
3/4 spodziewa się pozytywnego wpływu regulacji na zaangażowanie ojców.
-
Co trzeci tata dostrzegł niechęć szefów do urlopów rodzicielskich ojców.
-
Według ok. 8 na 10 matek dłuższy urlop rodzicielski ich partnerów pomógłby im podzielić się bardziej sprawiedliwie opieką nad dzieckiem.
Szansa na pozytywną zmianę
– Zmiany ma przynieść zapowiedziana w styczniu nowelizacja Kodeksu Pracy. Regulacje, które mogą wejść w życie w tym kwartale, związane są z unijną dyrektywą o godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych. Obok innych zaplanowanych rozwiązań wspierających work-life balance, jednym ze szczególnie ważnych jest wprowadzenie dodatkowego, 9-tygodniowego urlopu rodzicielskiego, z którego będą mogli skorzystać tylko ojcowie. To z pewnością może wpłynąć pozytywnie na sytuację zawodową matek i zapewnić potrzebne im wsparcie w domu. – mówi Agnieszka Bieniak, Dyrektorka HR w Grupie Pracuj, mama Matyldy i Melanii.
Regulacje znane (nie) każdemu
Nowe urlopy mile widziane, ale…
Narzędzie rodzicielskiej zmiany
Tata na rodzicielskim. Chęci kontra rzeczywistość
– Dane wskazują, że o ile dwutygodniowe urlopy ojcowskie cieszą się w Polsce dużą popularnością, o tyle na możliwość skorzystania przez mężczyzn z dłuższego urlopu rodzicielskiego decyduje się jedynie 1% uprawnionych. Wyniki badania Pracuj.pl wskazują, że ta sytuacja jest odległa zarówno od oczekiwań pracujących matek, jak i samych ojców. Decyzja o rezygnacji ojców z dłuższej formy opieki nad dziećmi w pierwszym roku jego życia, często wynika z obawy przed negatywną reakcją pracodawcy. Ten stan rzeczy utrwala tradycyjny podział ról rodzicielskich, w których to od kobiet oczekuje się rezygnacji z szybkiego powrotu na rynek pracy, a od mężczyzny rezygnacji z pełnienia roli opiekuńczej nad własnym dzieckiem. Kluczowa może się okazać transparentna polityka pracodawców i równorzędne wsparcie młodych rodziców. W momencie, gdy mamy w Polsce najniższą liczbę urodzeń od II wojny światowej, kandydaci decydujący się na dzieci, w niedługiej perspektywie, dużo przychylniej mogą spoglądać na ogłoszenia o pracę, w których pracodawcy będą podkreślać wsparcie dla rodziców małych dzieci i np. otwarcie popierać wykorzystanie urlopów ojcowskich. Większe zaangażowanie ojców w wychowanie w pierwszych latach życia dziecka, to także łatwiejszy powrót na rynek pracy dla matek.– komentuje Anna Hołdyńska, koordynatorka zespołu komunikacji i influencer marketingu w Grupie Pracuj, mama Hani i Kostka.
Realne wsparcie dla matek
– Nowe regulacje mają szansę wpłynąć na zmniejszenie skali negatywnych doświadczeń Polek, związanych z wychowywaniem dziecka. Tylko 54% respondentek ocenia pozytywnie zaangażowanie i wsparcie otrzymane od partnera w opiece nad dzieckiem w pierwszych 12 miesiącach po narodzinach. Jeszcze mniej (48%) ocenia pozytywnie umiejętność pogodzenia przez siebie w tym okresie życia zawodowego z osobistym. Zmiana może przynosić też pozytywne efekty dla samego dziecka. Zdecydowana większość matek twierdzi, że aktywne uczestnictwo oraz stała obecność zarówno ojca, jak i matki przy potomstwie od narodzin wpływa pozytywnie na jego rozwój. – dodaje Łukasz Marciniak, Dyrektor Sprzedaży w eRecruiter, prywatnie ojciec Alicji i Janka.